Apel

Szanowni Państwo

Często zadajemy sobie pytanie jaki powinien być strażak? Bez wątpienia dzielny, odważny, służący pomocą i niosący ratunek innym. Te wszystkie słowa charakteryzują mojego Małżonka i naszego Tatę – Krzysztofa Maślankiewicza.

Całe swoje życie poświęcił On służbie i pomocy innym pracując zawodowo jako strażak, w tym wiele lat na stanowisku Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Prudniku, a wcześniej w Koniecpolu, później jako pracownik cywilny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. Jednocześnie działał społecznie w strukturach Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP, a po przejściu na emeryturę także w Związku Emerytów i Rencistów Pożarnictwa RP – pełniąc m.in. funkcję Prezesa Zarządu Głównego oraz Wojewódzkiego w Opolu. Wszystkie te funkcje pełnił z wielkim oddaniem, zaangażowaniem i poświęceniem.

Zawsze na straży, w pogotowiu, pomocny, otwarty na działanie, nigdy nieproszący o pomoc. Niestety, nadszedł czas, w którym nie będzie mógł już działać aktywnie. Mój Mąż i nasz Tata teraz sam potrzebuje pomocy. O ile wydawało się, że przeprowadzona w listopadzie 2017 roku operacja kardiochirurgiczna rozwiąże Jego problemy zdrowotne, to zupełnie zaskoczyła nas choroba neurologiczna. Bezpośrednio po operacji serca pojawiły się bardzo poważne problemy z oddychaniem. By Go ratować, lekarze postanowili wspomóc Jego oddychanie respiratorem i szukali przyczyny tego stanu. W końcu postawiono diagnozę. Mój Maż i nasz Tata choruje na bardzo rzadką chorobę neurologiczną, jaką jest stwardnienie zanikowe boczne (SLA lub ALS). Jest to postępująca choroba neurologiczna, a jej istotą jest stopniowe porażenie obwodowych włókien nerwowych, odpowiadających za funkcje ruchowe mięśni oraz neuronów, znajdujących się w mózgu, odpowiedzialnych za poruszanie się. Porażenie to nieuchronnie prowadzi do śmierci.

W przypadku mojego Męża i naszego Taty, choroba postępuje bardzo szybko. Obecnie przebywa już w domu i wymaga kontynuacji leczenia, bieżącej rehabilitacji oraz całodobowej opieki. Oddycha za pomocą respiratora, zaś karmienie Go odbywa się za pomocą sondy dożołądkowej. Szukając różnych dróg ulżenia Mu w tej ciężkiej chorobie czynimy starania o poddanie Go eksperymentalnemu leczeniu komórkami macierzystymi, które daje zarówno nam jak i Jemu nadzieję na lepsze jutro. Nie jest ono jednak refundowane przez NFZ.

Koszty leczenia, rehabilitacji a także całodobowej opieki wymagają znacznych środków finansowych. Dlatego też, Szanowni Państwo, zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc finansową, aby zapewnić Mu godne życie w „zgodzie” z chorobą.

Prosimy Państwa o: – przekazywanie wpłat na konto Fundacji Daj Mi Skrzydła: 61 2130 0004 2001 0616 8835 0029 z dopiskiem 0029 Krzysztof Maślankiewicz – przekazanie 1% podatku na leczenie oraz rehabilitację Krzysztofa Maślankiewicza. Konto Fundacji Daj Mi Skrzydła KRS 0000438879, cel szczegółowy 0029 Krzysztof Maślankiewicz Więcej informacji na stronie: https://dajmiskrzydla.pl/podopieczni/krzysztof-maslankiewicz/

Serdecznie dziękujemy za okazane wsparcie – żona Jolanta Maślankiewicz oraz córki – Ewa Maślankiewicz-Pagacz, Olga Janik i Monika Maślankiewicz