KP PSP ŻARY – ZAWSZE GOTOWI

Strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Żarach nieśli pomoc dla ofiar wypadków komunikacyjnych w czasie wolnym od służby w myśl zasady, że strażakiem się jest, a nie bywa.

25 września 2017 r. kpt. Stanisław Puzio – zastępca dowódcy JRG w Żarach jechał samochodem z żoną i córką. Na drodze wojewódzkiej nr 286 w kierunku miejscowości Biecz zauważył w przydrożnym rowie pojazd leżący kołami do góry. Bez wahania przystąpił do ratowania życia uwięzionego kierowcy samochodu osobowego. Zorganizował i wykorzystał pomoc osób obecnych na miejscu zdarzenia, udrożnił drogi oddechowe i stabilizował ręcznie odcinek szyjny kręgosłupa poszkodowanego do czasu przyjazdu strażaków z JRG Lubsko.

15 października 2017 r. sekc Łukasz Hanuszewicz – młodszy ratownik w JRG w Żarach przebywał w ogrodzie przy domu. Usłyszał huk wypadku z pobliskiej drogi. Wsiadł w samochód i pojechał na miejsce zdarzenia. Na drodze stał rozbity samochód. Odnalazł poszkodowanego za rozbitym pojazdem. Zaalarmował straż pożarną. Czekając na kolegów z JRG Żary udrożnił poszkodowanemu drogi oddechowe i stabilizował głowę.

W obu przypadkach na wyróżnienie zasługuje przygotowanie naszych strażaków do niesienia pomocy. Podjęli działania ratownicze, nie poszli na skróty ulegając podpowiedziom osób postronnych -„tam nikogo nie ma”, „on nie żyje”. Wypełnili rotę ślubowania strażackiego „ślubuję być ofiarnym i mężnym w ratowaniu zagrożonego życia ludzkiego nawet z narażeniem życia”.

Szerszy opis zdarzeń znajduje się w artykułach Gazety Regionalnej z 29 września 2017 autorstwa red. Bogusławy Janickiej Klisz i z dnia 20 października 2017 r. autorstwa red. Norberta Królika.

Opracowanie: KP PSP Żary
Zdjęcia: Gazeta Regionalna (skany artykułów prasowych)