Pożar mieszkania na trzecim piętrze budynku mieszkalnego wielorodzinnego w Zielonej Górze przy ul. Morelowej wybuchł w piątek przed godziną 13. Kiedy pierwsze zastępy dojeżdżały na miejsce pożaru, od strony wejścia do bloku ogień oraz gęsty, czarny dym wydostawał się już na zewnątrz z okna kuchni. Zaczynała palić się elewacja budynku. Po drugiej stronie obiektu na balkonie uciekając przed wysoką temperaturą i gęstym, toksycznym dymem schronił się mężczyzna z pieskiem. Strażacy rozstawili drabinę mechaniczną uwalniając poszkodowanego i psa. Mężczyzna został podtruty gazami popożarowymi, płomienie nadpaliły mu włosy. Ratownicy podali poszkodowanemu tlen. Po przybyciu karetki został on przekazany zespołowi pogotowia ratunkowego. Równocześnie strażacy wprowadzili jedną linię gaśniczą po klatce schodowej gasząc pożar w kuchni oraz w przedpokoju. Wchodząc na klatę schodową z linią gaśniczą napotkali jednego z lokatorów bloku, wyprowadzając go bezpiecznie na zewnątrz budynku. Pozostali lokatorzy wyszli ze swoich mieszkań przed przybyciem strażaków. Następnie ratownicy przystąpili do sprawdzania sąsiednich mieszkań w poszukiwaniu osób, które mogły zostać poszkodowane w wyniku rozprzestrzeniania się toksycznego dymu. Poszukiwania zakończyły się pełnym sukcesem. Z mieszkania na czwartym piętrze, po wyważeniu drzwi, z całkowicie zadymionego mieszkania wyprowadzono kolejnego psa. W wyniku pożaru całe wyposażenie kuchni uległo spaleniu, sąsiednie pomieszczenia zostały silnie odymione. Mieszkanie objęte pożarem oraz sąsiednie lokale sprawdzono przy użyciu kamery termowizyjnej. Niestety, lokal mieszkalny nie nadaje się do zamieszkania.
Na miejsce działań zadysponowano łącznie 6 zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej (zastępy z JRG Nr 1 i 2 Zielona Góra oraz OSP Racula) z 23 strażakami. Cała akcja trwała 1 godzinę i 40 minuty.

Oprac. i zdjęcia: mł. bryg. Ryszard Gura – oficer prasowy KM PSP w Zielonej Góra