Zielona Góra: Śmierć czyha pod lodem – ćwiczenia zielonogórskich ratowników

Każdej zimy w Polsce kilkadziesiąt osób traci życie wskutek utonięcia pod lodem. Ofiarami utonięć w lodowatej wodzie w częściowo zamarzniętych zbiornikach najczęściej są wędkarze, dzieci i młodzież, przechodnie skracający sobie drogę i osoby pod wpływem alkoholu. Dlatego też w dniach 16 oraz 27 stycznia br. ratownicy WOPR, Państwowa Straż Pożarna oraz strażacy – ochotnicy (OSP Czerwieńsk, OSP Nietków, OSP Stary Kisielin, OSP Zabór, OSP Leśniów Wielki oraz OSP Jarogniewice),a także policjanci doskonalili umiejętności bezpiecznego prowadzenia działań ratowniczych w warunkach zimowych. Ćwiczenia odbywały się na zalewie rz. Odry w miejscowości Czerwieńsk. W ramach ćwiczeń przypomniano techniki bezpiecznej ewakuacji z wody osób poszkodowanych przy użyciu zarówno przygodnego, jak też profesjonalnego sprzętu oraz zaprezentowano możliwości samoratownictwa i pomocy osobie, która znalazła się w zagrożeniu przy użyciu przedmiotów, które możemy mieć pod ręką, np. sanek, kijków od nart, gałęzi czy szalika.

Pamiętajmy!
Ślizganie się po lodzie lub przechodzenie po nim, kiedy jeszcze dobrze nie zamarzł albo kiedy topnieje, związane jest zawsze z dużym niebezpieczeństwem. Nierozważny krok może zakończyć się utratą życia, a w najlepszym przypadku zachorowaniem. Nie ma bezpiecznego lodu, bo nigdy „na oko” nie jesteśmy w stanie określić jego struktury. Warstwa lodu na zbiornikach wodnych nigdy nie jest jednorodna. Są miejsca, w których lód jest grubszy, są również odparzeliny z cienką warstwą lodu. Możemy też trafić na cienki lód w miejscach, w których wcześniej ktoś wyrąbał przerębel. Dlatego stanowczo odradzamy chodzenie po zamarzniętych zbiornikach. Najskuteczniejszym sposobem uniknięcia niebezpieczeństw jest z pewnością nie wchodzenie na zamarznięte rzeki, jeziora i inne zbiorniki wodne.

Opracował: mł. bryg. Ryszard Gura – oficer prasowy KM PSP w Zielonej Górze